当前位置:首页 > 歌词大全 > FEFE2歌词

FEFE2

Maestro专辑

  • 作词 : Filip Diesendorf-Krause/Bartosz Krupka
    作曲 : Filip Diesendorf-Krause
    [Zwrotka 1: Louis Villain]
    Chcę hajsu jak lodu
    Pali się, znowu
    Robimy sztukę
    Wchodzimy na wyższą półkę
    Ale jak trzeba jedziemy do spodu
    Dzwonili po te sreberka
    I kurwy myślały, że mają mnie w garści
    Dziś dzwonie se do menadżera
    Gadamy o złocie, się nie muszę martwić
    O nic, także se możesz pierdolić
    Ja robię tu swoje powoli, po cichu
    Mam na płycie Twoich idoli
    Dzielimy to na pół
    Typy chcą wejść na głowę
    Dupy chcą wejść na chuuu'
    Dupy chcą wejść na chuuu'
    Testa-rossa, trzeba otworzyć oczy
    Bessa, Hossa, wciąż upadki i wzloty

    [Pre-refren: Louis Villain]
    Ja pamiętam chwile, gdy mogło już być tylko lepiej
    Chcieli zostawić mnie w tyle ale nie widzieli jak lecę
    Ze mną bracie nie zginiesz i tеgo to możesz być pewien
    Przеjmujemy ten biznes, czarne konie jak FEFE

    [Refren]
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie

    [Zwrotka 2: Kabe]
    Jestem bliski dla bliskich
    GCBW to prestiż
    Chleba starczy dla wszystkich
    Tylko dobrze musisz podzielić
    Jestem wszędzie, gdzie zyski
    Wrogom zostawiam resztki
    Są wygłodniałe pyski
    Nie bój mordo gdzie wszystko zmieścić
    Nie moja ręka, to nie mój towar
    Wszędzie narzędzia, to nie budowa
    Topnieje penga, robię od nowa
    Cały czas los kuję jak kowal

    [Zwrtoka 3: Kabe]
    Kabe i Louie V (V)
    Il y a pas d’amis c’est la vie (V)
    En fefe j’tourne dans la ville
    J’fume la grosse frappe d’anakin
    Kabe i Louie V (V)
    Il y a pas d’amis c’est la vie (V)
    En fefe j’tourne dans la ville
    J’fume la grosse frappe d’anakin

    [Pre-refren: Louis Villain]
    Ja pamiętam chwile, gdy mogło już być tylko lepiej
    Chcieli zostawić mnie w tyle ale nie widzieli jak lecę
    Ze mną bracie nie zginiesz i tego to możesz być pewien
    Przejmujemy ten biznes, czarne konie jak FEFE

    [Refren]
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
  • 作词 : Filip Diesendorf-Krause/Bartosz Krupka
    作曲 : Filip Diesendorf-Krause
    [Zwrotka 1: Louis Villain]
    Chcę hajsu jak lodu
    Pali się, znowu
    Robimy sztukę
    Wchodzimy na wyższą półkę
    Ale jak trzeba jedziemy do spodu
    Dzwonili po te sreberka
    I kurwy myślały, że mają mnie w garści
    Dziś dzwonie se do menadżera
    Gadamy o złocie, się nie muszę martwić
    O nic, także se możesz pierdolić
    Ja robię tu swoje powoli, po cichu
    Mam na płycie Twoich idoli
    Dzielimy to na pół
    Typy chcą wejść na głowę
    Dupy chcą wejść na chuuu'
    Dupy chcą wejść na chuuu'
    Testa-rossa, trzeba otworzyć oczy
    Bessa, Hossa, wciąż upadki i wzloty

    [Pre-refren: Louis Villain]
    Ja pamiętam chwile, gdy mogło już być tylko lepiej
    Chcieli zostawić mnie w tyle ale nie widzieli jak lecę
    Ze mną bracie nie zginiesz i tеgo to możesz być pewien
    Przеjmujemy ten biznes, czarne konie jak FEFE

    [Refren]
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie

    [Zwrotka 2: Kabe]
    Jestem bliski dla bliskich
    GCBW to prestiż
    Chleba starczy dla wszystkich
    Tylko dobrze musisz podzielić
    Jestem wszędzie, gdzie zyski
    Wrogom zostawiam resztki
    Są wygłodniałe pyski
    Nie bój mordo gdzie wszystko zmieścić
    Nie moja ręka, to nie mój towar
    Wszędzie narzędzia, to nie budowa
    Topnieje penga, robię od nowa
    Cały czas los kuję jak kowal

    [Zwrtoka 3: Kabe]
    Kabe i Louie V (V)
    Il y a pas d’amis c’est la vie (V)
    En fefe j’tourne dans la ville
    J’fume la grosse frappe d’anakin
    Kabe i Louie V (V)
    Il y a pas d’amis c’est la vie (V)
    En fefe j’tourne dans la ville
    J’fume la grosse frappe d’anakin

    [Pre-refren: Louis Villain]
    Ja pamiętam chwile, gdy mogło już być tylko lepiej
    Chcieli zostawić mnie w tyle ale nie widzieli jak lecę
    Ze mną bracie nie zginiesz i tego to możesz być pewien
    Przejmujemy ten biznes, czarne konie jak FEFE

    [Refren]
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie
    FEFE, FEFE, czarne konie jak FEFE
    Mało kto się spodziewał, że wjedziemy jak do siebie